Odmierzyliście wszystkie składniki dokładnie i według przepisu lub kalkulatora mydlanego,
rozpuściliście wszystkie tłuszcze, przygotowaliście ług, połączyliście fazę wodną
z tłuszczową, jak należy i mieszamy, mieszamy, mieszamy….i nic….Masa nie gęstnieje. Dlaczego?
Powodów
może być kilka. Przeważnie chodzi o zbyt niską temperaturę obu faz. Zdarza się
to często przy przygotowywaniu mydeł na bazie mleka. Wówczas musimy utrzymać temperaturę
ługu mlecznego poniżej 38 stopni (w przeciwnym razie mleko zsiądzie się pod wpływem NaOH)
i często przedobrzymy z jego wychłodzeniem. Albo po prostu nie pracujemy z termometrem i czekamy, aż temperatura tłuszczów i ługu spadnie do temperatury pokojowej. Wówczas nasza masa, po połączeniu obu faz, często też nie chce gęstnieć.
Proces
zmydlania tłuszczów spowalniają również niektóre składniki. Takimi składnikami
są oleje np. oliwa z oliwek, olej słonecznikowy i inne „lekkie” i wodniste
oleje będą powodować, że masa mydlana może wolniej gęstnieć oraz wpłyną na miękkość
mydła w efekcie końcowym. Natomiast olej kokosowy i olej palmowy, oprócz tego,
że zapewnią nam dobrą pienistość mydła, wpłyną także na jego twardość oraz
komfort naszej pracy przy produkcji mydełek. Warto dobierać tłuszcze w taki
sposób, aby uniknąć ryzyka, że nasza masa będzie wolno gęstnieć lub nasze mydło
będzie zbyt miękkie. Najlepiej trzymać się zasady 50% na 50%, tj. połowa naszej
fazy tłuszczowej będzie składać się z olejów płynnych, a druga połowa z maseł i
tłuszczów twardych.
Uważajcie
również na składniki, którymi chcecie wzbogacić Wasz przepis. A w szczególności
na soki cytrusowe. Np. sok cytrynowy nie nadaje się do zastosowania w mydle
domowym, ponieważ zawiera kwas, który nie ulega pełnemu zmydleniu w reakcji z
NaOH. Jeśli chcecie, aby mydło miało zapach cytrusowy, musicie użyć odpowiednich olejków
eterycznych. Jeśli interesuje Was wzbogacenie mydła na etapie
masy budyniowej dodatkową ilością jakiegoś płynu (np. śmietanki, mleka, oleju,
olejku eterycznego, miodu), dodajcie maksymalnie 2 łyżki stołowe łącznie na
500g masy. Jeśli przesadzicie z ilością dodatków płynnych, może to wpłynąć na gęstość masy.
Jeśli taką rzadką masę mieszaliście długo blenderem, aż Wam się ciepło w rączki zrobiło, dajcie z tym spokój, bo spalicie ten Wasz biedny blender. Przelejcie ją do formy, owińcie formę starym ręcznikiem lub
kocem, odstawcie w ciepłe miejsce i czekajcie. Jeśli mydło nie zgęstnieje w
przeciągu 24-48 godzin i będzie wylewało się nadal z formy, raczej z tego
kostki mydła nie zrobicie. Natomiast możecie to uratować i przerobić na mydło w
płynie lub płyn do kąpieli. Jak to zrobić, podpowiem w innym poście J
Gdzie znajdw ten przepis co zrobic z niezgestnialym mydlem
OdpowiedzUsuńNie mam takiego oddzielnego przepisu. Wystarczy taką rzadką masę podgrzać w garnku i dodać wodę. Podgrzewać i mieszać, aż konsystencja będzie nam odpowiadać. Wystudzić i gotowe.
Usuń