poniedziałek, 3 lutego 2014

Olejki eteryczne - ich dobroczynne działanie zimą i nie tylko



Źródło: http://cococollection.blogspot.com/2012/03/zbawienna-moc-olejkow-olejki-eteryczne.html



Jest okres zimowy, a więc wirusy czepiają się nas chętniej niż zwykle, nasze samopoczucie podupada i to zainspirowało mnie do przygotowania dla Was postu o olejkach eterycznych. Mają one bowiem zbawienny wpływ na nas i według mnie powinno się je dopisać do zimowej listy zakupów, obok grejpfrutów i oliwy z oliwek – słynnych zimowych polepszaczy nastroju :).

Zastosowanie naturalnych olejków eterycznych jest bardzo szerokie. Stosuje się je głównie w celach kosmetycznych, leczniczych, w aromaterapii i ziołolecznictwie. Olejki otrzymuje się w procesie destylacji roślin aromatycznych, w którym poddaje się je działaniu pary lub poprzez macerację tłuszczami. Trzeba rozróżnić naturalne olejki eteryczne od tych syntetycznych. Czasami jest to trudne – ja sama dałam się nabrać kilkakrotnie. Żeby tego uniknąć, kupujmy olejki w aptekach i sklepach np. internetowych, które specjalizują się w kosmetyce naturalnej, czy aromaterapii. Olejki sprzedawane w supermarkecie niestety dalekie są od naturalności. Najlepiej sprawdźcie na ulotce, czy dany produkt nadaje się do stosowania na skórę, w kąpieli, czy do masażu.

Wybór olejków jest bardzo szeroki, ale wiele z nich jest bardzo wszechstronnych i wcale nie trzeba mieć ich dużo. Wystarczy wybrać takie, które zaspokoją nasze potrzeby. Ja wyodrębniłam kilka grup olejków zgodnie z ich właściwościami

Pierwszą taką grupą są olejki na poprawę naszego psychicznego samopoczucia, np., jeśli żyjemy w ciągłym stresie, łapiemy stany depresyjne albo po prostu jesteśmy homeopatami i przygnębia nas zła pogoda, sięgnijmy po olejek bazyliowy, bergamotkowy, goździkowy lub lawendowy (według mnie lawendowy jest absolutnym must have w każdym domu! Leczy dosłownie wszystko :)). Jeśli czujemy się, jakby uszło z nas życie, wyczerpały się zasoby energii słonecznej, jesteśmy senni itd. – tu pomogą olejki pobudzające i stymulujące układ odpornościowy, np. rozmarynowy lub tymiankowy, czy też cynamonowy lub goździkowy.

Na problemy skórne w okresie zimowym, np. opryszczkę, czy liszaje (ja miewałam je np. na dłoniach, jeśli zmarzły), sprawdzi się olejek bergamotkowy.

I ostatnia największa grupa olejków, które pomogą nam zwalczyć przeziębienia, np. infekcje dróg oddechowych (kaszel, ból gardła) oraz odkazić nasz organizm to olejek cynamonowy, z drzewa herbacianego, eukaliptusowy, sosnowy, z mięty pieprzowej etc.

Jak je stosować?

Są trzy najpopularniejsze zabiegi, jakie możemy sobie wykonać w domowym zaciszu używając olejków eterycznych: inhalacje, kąpiele i masaże (tu raczej będziemy potrzebować pomocy jakiegoś dobrego duszka :)). Inhalacje możemy wykonać chociażby przy użyciu kominka ceramicznego. Wystarczy wlać do niego trochę wody, wkropić kilka kropli olejku, które parują pod wpływem ciepła zapalonej świeczki. Nasze pomieszczenie wypełni piękny aromat olejku i uleczy nasze cierpienia, uspokoi i wyciszy. Można stosować kąpiele z udziałem jakiegoś olejku, który działa podwójnie – olejek wnika przez skórę i nasze drogi oddechowe. Wystarczy do wanny z ciepłą wodą dodać 10-15 kropli i cieszyć się aromatyczną kąpielą przez nie więcej niż 30 min (olejki mają silne działanie). Zabieg masażu wymaga rozcieńczenia olejku w jakimś oleju roślinnym (np. z pestek winogron, czy kokosowym) lub balsamie do ciała w niewielkim stężeniu (kilka kropel na łyżkę mazidła) i można już masować obolałe partie ciała, np. podczas bóli reumatycznych lub menstruacyjnych.

Olejki u niektórych osób mogą wywoływać reakcję alergiczną, dlatego warto wykonać sobie test na skórze. Nie powinny być też stosowane przez kobiety w ciąży.

I to tyle z ogólnych informacji o olejkach do stosowania solo. Dobranoc :).