Witajcie :)
Dzisiejsza
letnia aura zainspirowała mnie do przygotowania orzeźwiającego toniku do
twarzy. Taki tonik oczyszcza i nawilża skórę, można go przygotować dosłownie w
kilka minut. Nie zawiera żadnych chemicznych ulepszaczy, dzięki czemu może być
stosowany przez osoby o wrażliwej cerze.
Domowy
tonik można przygotować na różne sposoby. Doskonale nadają się do tego napary z
ziół. Wystarczy zalać jedną saszetkę wybranych ziół wrzątkiem, parzyć przez 5
min, odczekać aż ostygnie i przelać do czystej szklanej lub plastikowej buteleczki.
Jeśli posiadamy suszone kwiaty (np. płatki róży, nagietka, lawendy, rumianku),
możemy przygotować tonik gotując garść płatków w garnuszku (najlepiej w wodzie
demineralizowanej), do momentu przybrania barwy kwiatów. Płyn studzimy,
przecedzamy i przelewamy do buteleczki.
Zanim
przelejemy nasz tonik, możemy wzbogacić go dodatkowo jakimiś bonusami, np.
sokiem z ogórka, z aloesu, z cytryny (tonik uzyska wówczas walor rozjaśniania
przebarwień). Mogą to być witaminy (A, E lub C), glinki i
wiele innych wybranych przez nas dodatków aktywnych. Możemy wlać do niego kilka kropel
jakiegoś olejku np. z pestek dzikiej róży, który pomaga odbudować zniszczone
komórki, czy też inny naturalny olejek roślinny (migdałowy, kokosowy, jojoba ect.).
Tonik wzbogacony olejkiem oczyści i nawilży skórę – takie 2 w 1 :).
Dobrze jest przygotować niewielką
pojemność preparatu i uzupełniać, jeśli się skończy, świeżą porcją lub
przechowywać w lodówce.
Domowy
tonik to dobry i niedrogi sposób na czystą cerę. Pomoże nam znieść letnie
upały. Doskonale orzeźwi i odżywi skórę. Jego przygotowanie jest banalnie
proste. Ja zdecydowałam się na wersję rumiankową, wzbogaconą o kilka kropel
ekstraktu z arniki górskiej, która wzmacnia naczynka.
Zachęcam Was do eksperymentów kosmetycznych ;)
Aż mi się zachciało takiego toniku :)))
OdpowiedzUsuńśmiało! :)
OdpowiedzUsuńlubię takie domowe mikstury pielęgnujące :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Witaj Patrycjo :) Ja też lubię je za to, że są proste w przygotowaniu, a ich działanie na skórę jest fantastyczne.
OdpowiedzUsuńCzy napar z pokrzywy też będzie się nadawał?
OdpowiedzUsuńAnje
Tak, każde zioła, które tylko będziesz chciała użyć.
OdpowiedzUsuńJa wykorzystuję często hydrolaty zamiast ziołowych naparów. Z oczywistego powodu - lenistwa ;). Polecasz jakieś zioła do cery naczynkowej?
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz hydrolaty, to polecam Ci hydrolat oczarowy, który obkurcza naczynia krwionośne. W problemach z pękającymi naczyniaki pomoże też arnika górska, wyciąg z kasztanowca, czerwona glinka i witamina C. Zapraszam Cię do mojego postu, w którym opisuje składniki, jakie powinny znaleźć się w kosmetykach do cery naczynkowej. Tu akurat na przykładzie mydła:
Usuńhttp://www.naturalnie-ze-naturalnie.blogspot.com/2014/03/przepis-mydo-do-cery-naczynkowej.html
Dziękuję. Hydrolat oczarowy zamówiłam właśnie ostatnio na próbę z ZSK. Jeszcze nie miałam okazji sprawdzić jego skuteczności, ale wszyscy z problemami z naczynkami go sobie chwalą.
UsuńKochamy pokrzywę i używamy na różne sposoby :)
OdpowiedzUsuń